Otyłość

Cześć, dziś trochę o właściwej i niewłaściwej wadze, o otyłości i o nadwadze.

Najcięższym człowiekiem w historii świata był Meksykanin Manuel Uribe, którego waga dochodziła nawet do 580 kg.

Dlatego nie histeryzujmy, kiedy na wyświetlaczu wagi pokaże się liczba trochę większa od tej ostatniej, ale pamiętajmy jednocześnie, że nie możemy się obżerać i kompletnie nie przejmować się ilością kilogramów. Trzeba umieć znaleźć złoty środek – nie ważyć za mało i nie ważyć za dużo. Pomocny w tym jest wskaźnik BMI.

 Wskaźnik BMI informuje nas o tym, ile w przybliżeniu tłuszczu mamy w organizmie. Chcecie go wyliczyć? Chwyćcie za kalkulator i wpiszcie swoją wagę, a następnie podzielcie ją przez swój wzrost podniesiony do kwadratu:

waga : wzrost ²

A teraz sprawdźcie swój wynik:

• mniej niż 16 – wygłodzenie
• 16 – 16.99 – wychudzenie
• 17 – 18.49 – niedowaga
• 18.5 – 24.99 – wartość prawidłowa
• 25 – 29.99 – nadwaga
• 30 – 34.99 – I stopień otyłości
• 35 – 39.99 – II stopień otyłości
• powyżej 40 – otyłość skrajna

Jeśli coś Was zdziwiło lub przeraziło, to pamiętajcie, że wskaźnika BMI nie powinno się stosować u osób do 14 roku życia, u kobiet w ciąży oraz u osób bardzo aktywnych fizycznie.

No, to teraz kiedy mamy już swoje BMI, możemy przejść dalej.

Otyłość sama w sobie nie jest niczym złym, ale jej skutki są tragiczne i to nie tylko dla zdrowia. Dlaczego warto dbać o linię?

1. Ludzie otyli są bardziej narażeni na wiele chorób, przede wszystkim na choroby układu krążenia i układu pokarmowego.
2. Otyłość może odbić się na psychice:

• Wstyd. Otyli częściej niż inni mają kompleksy i mogą odizolować się od świata, bojąc się wyśmiania.
• Negatywne opinie. Ludzie zazwyczaj negatywnie postrzegają puszyste osoby, co może utrudniać im np. zdobycie pracy.
• Niskie poczucie własnej wartości, uczucie bezsilności i winy. Te trzy uczucia mogą doprowadzić do chorób psychicznych – anoreksji, bulimii czy depresji.

I ostatni argument:

Otyłym jest więc trudniej. A co robić, by liczby wyświetlane na wadze zawsze były dwucyfrowe?

1.  Dieta. Dieta jest bardzo ważna, bo „jesteś tym, co jesz”. Jeżeli jesz dużo tłustych potraw, to nie możesz oczekiwać, że tłuszcz po prostu wyparuje. Trzeba nauczyć się właściwie odżywiać. Niezmiernie istotne jest tu słowo: właściwie. To znaczy zdrowo, tak, żeby Twój organizm miał wystarczająco dużo wszystkich składników odżywczych. I lepiej nie stosować diet bardzo radykalnych, typu listek sałaty na śniadanie, na obiad i na kolację, bo może skończyć się to tak – listek sałaty na śniadanie, listek sałaty na obiad, a na kolację 3 hamburgery, pizza, talerz frytek, paczka chipsów i słoik nutelli. Lepiej jeść 5 niewielkich posiłków, stosować dietę opartą na naszych ulubionych składnikach i od czasu do czasu pozwolić sobie na coś ekstra – kawałek ciasta czy parę kostek czekolady. Nie ma sensu jedzenie czegoś, co nam nie smakuje i zarzekanie się, że już nigdy w życiu nie tkniemy słodyczy.
2. Picie wody. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że przy odchudzaniu niezbędne jest picie co najmniej 2,5 l wody dziennie.
3. Nie wchodź zbyt często na wagę. Jej wskazania mogą Cię zniechęcić i wprawić w zły nastrój. Wystarczy, jeśli zważysz się raz w tygodniu albo nawet raz na dwa tygodnie.
4. Kolor niebieski. Podobno barwa niebieska zmniejsza apetyt. Warto to sprawdzić. Może wystarczy tylko więcej błękitu, by nie zagrażała nam otyłość?
5. Jedz powoli i na małych talerzach.
6. Aktywność fizyczna. Ciężko schudnąć na siedząco. O wiele łatwiej jest to zrobić, jeśli się regularnie ćwiczy. Aktywność fizyczna może uchronić nas nie tylko przed otyłością, ale też wzmacnia nasz organizm i zmniejsza ryzyko wielu chorób.
7. Motywacja. Wyznacz sobie jakiś cel np. „schudnąć 10 kg” albo „utrzymać obecną wagę”, albo „mniej i zdrowiej jeść” i zapisz to na rzucającej się w oczy karteczce, którą umieścisz w widocznym miejscu. Pomyśl o korzyściach, które płyną z prawidłowej wagi. Zmiany wprowadzaj powoli, nie nagle, by Twój organizm mógł się do nich przyzwyczaić i żebyś nawet nie zauważył/a, kiedy zmienił się Twój styl życia.
8. Myśl. Uważaj, żeby nie przesadzić, bo możesz popaść w anoreksję lub w bulimię (więcej o tych dwóch chorobach dowiesz się tutaj). Myśl o tym, co robisz i do czego możesz doprowadzić.

Otyłość to plaga dzisiejszych czasów. Zeszłoroczne badania wykazały, że w Polsce jest aż 25, 2% otyłych a ponad 55% ma BMI powyżej 25. Chyba wypadałoby coś z tym zrobić. Zacząć prowadzić zdrowszy tryb życia.